Rok 2019 był najważniejszym rokiem w moim dotychczasowym życiu. Pierwsza połowa, totalna klapa, stres, wiecznie uczucie smutku i przygnębienia, natomiast druga część obrócona totalnie o 180 stopni. Co na to wpłynęło? Jak zmieniło się moje życie?
Co spowodowało moje złe samopoczucie?
Nauka do matury i egzaminu zawodowego
Nigdy nie pytaj maturzysty „Jak tam matura?”. Jest to jeden ze stresujących momentów życia ówczesnego 20-latka. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że to i tak nic w porównaniu do tego co będzie potem albo „co ja przeżyłem”, ale na chwilę obecną ten okres jest ciężki. Presja wszystkich nauczycieli, bo przecież ich przedmiot jest najważniejszy, rodziców, chęć dostania się na wymarzone studia, pytania do siebie w stylu „Co ja ze sobą zrobię po maturze”. Codziennie sprawdziany, próbne matury, a w przypadku technikum dochodzi egzamin zawodowy. Od maturzysty oczekuje się, że powinien się tylko uczyć i nic poza tym nie robić. Żadnej pracy, żadnych imprez, znajomych. Jakoś dziwnie ujęło się, że trzeba po prostu siedzieć i od rana do wieczora, łącznie z weekendami i świetami i uczyć się. „Regularną” naukę zaczęłam w styczniu. Był to dla mnie naprawdę ciężki okres, w szczególności jeśli chodzi o egzamin zawodowy.
Nieudane cele noworoczne
Jak to zwykle bywa, ustalamy sobie pewne cele noworoczne. Ja zaczęłam przed nowym rokiem i chciałam to utrzymać, ale niestety się nie udało. Tak jak większość dziewczyn, chciałam schudnąć, zrzuciłam kilka kilo, ale potem jeszcze więcej przytyłam. Natłok wszystkich rzeczy, spędzanie 2 godzin dziennie w klasie maturalnej na gotowanie i drugie 2 godziny dziennie na ćwiczenia sprawiły, że nie miałam czasu na inne rzeczy, nie spałam wystarczająco i byłam zmęczona. Ta porażka spowodowała moje złe samopoczucie, bo się poddałam i nie dałam wystarczająco dużo od siebie.
Ubogie życie towarzyskie
Tylko pierwsza połowa 2019 roku. Od czasu do czasu gdzieś wychodziłam, ale najprzyjemniej spędzałam czas ze samą sobą w pokoju, ucząc się albo grając w gry komputerowe. Nie miałam z kim porozmawiać szczerze, a nawet jak były takie osoby to nie bardzo chciałam się otwierać. Coś w stylu „Zostawcie mnie wszyscy w spokoju”.
Dlaczego ten rok był niezwykle wyjątkowy?
11 krajów
W tym roku byłam w 11 krajach. Polska i Niemcy oczywiście, Hiszpania (2 razy), Włochy, Holandia, Katar, Tajlandia, Malezja, Singapur, Indonezja, Turcja. Dla porównania: mój pierwszy wyjazd za granicę to była jednodniowa wycieczka do Pragi w wieku 16 lat, potem projekt ERASMUS we Włoszech w moje 18-ste urodziny, następnie projekt w Niemczech 2018. Także w tym roku zaszalałam. Żadnych wyjazdów rodzinnych. Wszystkie były wyprawami budżetowymi, czyli jak najmniejszym kosztem. Zwykle projekty szkolne, podróże ze znajomymi, ale także samotne wycieczki. Wszystkiego nauczyłam się sama.
Samotna miesięczna wyprawa do Azji
Decyzja podjęta 2-3 tygodnie przed wyjazdem. Chciałam naprawdę odpocząć od całego stresu minionego roku i zrobić coś szalonego. Ryzykowałam sporą sumą pieniędzy i bezpieczeństwem. Ale pieniądze zawsze można zarobić, czas nigdy nie wróci, a jak ma się coś nam stać to może to być w każdym zakątku świata, nawet w domu. Nie ma co się ograniczać. Potem może kogoś poznam i podróżowanie samej stanie się niemożliwe albo utrudnione, dlatego wykorzystałam okazję.
Wyprawa ta nie przyczyniła się tylko do zwiedzenia 5 dodatkowych krajów. Oprócz tego mnóstwo nowych znajomości, otwartość na obce kultury, że to co jest w mediach większości jest nieprawdą, a ja ubolewam tylko nad tym, że najwięcej do powiedzenia mają ci co nie widzieli, a jedynym źródłem informacji jest telewizja i subiektywne social media. Moja pewność siebie wzrosła, ograniczenia stały się mniejsze i podszkoliłam znacznie swój język angielski, ale o tym poniżej.
Nauka języków
Jeszcze na początku roku 2019 prawie w ogóle nie rozmawiałam w żadnym języku obcym. Jeśli chodzi o język angielski to motywacją była nauka do matury ustnej. Nie przejmowałam się tym, że ktoś mnie wyśmieje, tylko że najzwyczajniej w świecie tego nie zdam. Zaczęłam rozmawiać codziennie z różnymi ludźmi z zagranicy, dużo czytałam, oglądałam, gadałam sama do siebie, jakieś korepetycje. Brałam udział w 2 projektach zagranicznych, pojechałam do Azji na miesiąc skazana na samą siebie, więc komunikacja była niezbędna, tam poznałam chłopaka, który nie jest Polakiem, więc na angielski jestem skazana codziennie. I o to w ten sposób w końcu mówię komunikatywnie, a cel na 2020 płynnie.
Jeśli chodzi o język niemiecki, to podczas mojej klasy maturalnej robiłam dodatkowo kurs A1 dla początkujących, mimo że nie miałam tego przedmiotu na maturze. Oprócz tego uczyłam się sporo sama. Aktualnie przebywam w Niemczech, mieszkam z niemiecką rodziną, spotykam się z nowymi znajomymi i rozmawiamy po niemiecku, sprawy urzędowe po niemiecku, a od stycznia intensywny kurs B1. Mam dużą motywację do nauki, bo to jest mój główny cel pobytu w Niemczech i skończenie szkoły tutaj.
Postawiłam się w takiej sytuacji, że mam możliwość rozmawiania tylko po niemiecku albo po angielsku, dzięki czemu nauka jest efektywniejsza.
Praktyczna wiedza o biznesie
Kolejna rzecz jaką robiłam podczas klasy maturalnej była nauka o biznesie. Prawie całą sobotę każdego tygodnia pochłaniało Stowarzyszenie Poland Business Week. Co tydzień brałam udział w warsztatach lub prelekcjach, a oprócz tego byłam odpowiedzialna za rzeczy marketingowe w organizacji, co wymagało poświęcenia dodatkowych kilku godzin w tygodniu. Na plus wiele wiele wiedzy, której nie da się zmierzyć jedną miarą.
Wolontariaty
Co tydzień chodziłam do jednego dziecka w ramach Akademii Przyszłości żeby mu pomóc w nauce, głównie w matematyce. Było to niezwykle cudowne uczucie obserwować młodego człowieka osiągające większe sukcesy. Oprócz tego European Financial Congress i InfoShare, gdzie miałam możliwość zobaczenia od środka jak robić wielkie wydarzenia i zdobywać nowe kontakty.
Poznanie nowych narzędzi
Dopiero od kilku miesięcy wiem co to jest WORDPRESS, CANVA, SEO. Prawie codziennie uczę się jak korzystać z tych narzędzi. Dzięki temu mogę mieć stronę, na której czytacie artykuły i robić różne grafiki. Do nauki dla wszystkich, bo dostępne za darmo w internecie. Przykładem jest YOAST (część płatna, część darmowa).
Tak jak napisałam wcześniej, zaczęłam prowadzić bloga. Dlaczego? Sporo osób mnie pyta o różne aspekty dotyczące podróży i projektów. Więc zamiast odpowiadać pojedynczo, postanowiłam dzielić się z wszystkimi. Dzięki temu więcej ludzi skorzysta. Wbrew pozorom wcale nie jest to łatwe pisanie artykułów. Zajmuje to dużo czasu i wymaga pracy.
Zdanie matury i egzaminu zawodowego
Jako pierwszej w rodzinie udało mi się zdać maturę, choć droga była ciężka. I egzamin zawodowy, także możecie mnie nazywać technikiem ekonomistą – prowadzenie działalności gospodarczej w organizacji i prowadzenie rachunkowości.
Po drodze oczywiście wiele innych wzlotów i upadków jak to zwykle bywa. Ja jestem zdania, że życie to jedna wielka sinusoida. Raz lepiej, raz gorzej. Chcę powiedzieć tylko, że powinniśmy zacząć doceniać długi okres czasu. Dopiero w perspektywie jakiegoś okresu jesteśmy w stanie ocenić czy to co robimy ma sens. Na koniec mogę powiedzieć, że rok 2019 to rok sukcesów.
Co wydarzyło się u Was w 2019 roku? Pamiętacie swoje przygotowania do matury? Z niecierpliwością czekam na Wasze historie.
Ten post ma 2 komentarzy
Super podsumowanie, oby tak dalej 😉 cieszę się że są tak otwarte młode osoby, to dobrze rokuje na przyszłość.
napisz o sobie i swoim partnerze
jak tam twoje dotychczasowe doświadczenia miłosne
ty i twoje artykuły są prawdziwą motywacją 🙂